Czy lub dlaczego warto podjąć ryzyko i zainwestować w nowe przedsięwzięcie... To pytanie zadaje sobie każdy inwestor, który decyduje się na wprowadzenie nowej marki na lokalny rynek. Postanowiliśmy zapytać o rady i wskazówki Pana Thomasa Kunisch'a, niemieckiego przedsiębiorcy, Master Franczyzobiorcy sieci franczyzowej Straetus.
RF: Thomas, jesteś bardzo doświadczonym przedsiębiorcą. Dlaczego więc zdecydowałeś się na rozwój biznesu przez inwestycję w system franczyzowy? Biorąc pod uwagę Twoje doświadczenie i kwalifikacje, mógłbyś bez problemu samodzielnie rozwinąć podobną działalność.
Thomas: Tak, z całą pewnością mógłbym to zrobić sam. Jednak dzięki inwestycji w gotowy model biznesowy przygotowany i sprawdzony w praktyce przez Straetus'a, od samego początku mogliśmy się bardzo dynamicznie rozwijać, otrzymaliśmy też stałe wsparcie w strategicznych obszarach działalności np. w zakresie IT. Poza tym współpraca w środowisku międzynarodowym daje wiele radości i satysfakcji.
RF: Jesteś Master Franczyzobiorcą, a więc to Ty wprowadziłeś Straetus'a na niemiecki rynek. Co skłoniło Cię do zainwestowania w nową nieznaną do tej pory w Niemczech markę? Dlaczego podjąłeś to wyzwanie i związane z nim ryzyko, co jest takiego szczególnego w modelu biznesowym wypracowanym przez Straetus'a?
Thomas: Przede wszystkim przekonał mnie zasięg międzynarodowy całej sieci oraz plany rozwojowe przedstawione przez Straetus'a (z perspektywy czasu wiem, że franczyzodawca zdecydowanie dąży do wyznaczonego celu). Uważam też, że przyszła współpraca ze Straetus Polska jest dla mnie interesującą opcją na dalszy rozwój firmy. Zdobywanie rynku na skalę międzynarodową to duże wyzwanie i chciałbym być częścią tego przedsięwzięcia. Poza tym dużą przewagę zwłaszcza na początku takiego projektu dał mi zaawansowany software opracowany przez Straetus'a.
RF: Rynek niemiecki jest rynkiem dojrzałym i wysoko rozwiniętym, podobnie branża windykacyjna, która dodatkowo charakteryzuje się bardzo wysokim poziomem nasycenia. Co przekonało Cię w koncepcji Straetusa, że uwierzyłeś w sukces tego przedsięwzięcia?
Thomas: Rynek niemiecki zdecydowanie należy do jednych z bardziej rozwiniętych, a branża windykacyjna niestety nie cieszy się dobrą opinią. W związku z tym wiedzieliśmy, że osiągniecie sukcesu nie będzie łatwe. Kluczowym sposobem na zdobycie mocnej pozycji w branży windykacyjnej oraz przyciągnięcie klientów okazał się zakres usług oferowanych przez Straetus'a, a dokładnie ich kompleksowy charakter. Mam na myśli nie tylko windykację długów, ale również, a może przede wszystkim zarządzanie należnościami. Oczekiwania niemieckich przedsiębiorców są bardzo wysokie i nie jest łatwo im sprostać, ale nam się to udaje dzięki ciężkiej pracy oraz sprawdzonej metodologii działania.
RF: Czy mógłbyś udzielić dobrej rady, wskazówki przyszłemu Master Franczyzobiorcy w Polsce?
Thomas: Oczywiście: po pierwsze zbieranie informacji, opracowanie planu działania, realizacja planu, a przede wszystkim wytrwałość, nigdy nie wolno się poddawać!
RF: Dziękujemy za poświęcony nam czas i życzymy dalszych sukcesów.